poniedziałek, 14 stycznia 2008

Trochę humoru :) Dowcipy :D

Faraon zwraca się do arcykapłana:
- Jak się czuje moja święta papuga?
- Została pożarta, faraonie.
- A mój święty kot?
- Też został pożarty.
- A moja święta krowa?
- Też została pożarta.
- Kto ich wszystkich pożarł?
- Pożarł je twój święty krokodyl, faraonie.
- A jak się czuje mój święty krokodyl?
- Zdechł z przeżarcia...



Przed tronem faraona staje dwóch dobrze zbudowanych wojowników, niosących na plecach ogromną kamienną tablicę z wyrytymi na niej hieroglifami. Jeden z nich oznajmia.
Faraonie! Król Babilonü przysyła ci pocztówkę z wczasów z Mezopotamii!



- Jak brzmi czas przyszły od słowa faraon?
- Mumia.



Po egipskim muzeum przewodnik oprowadza grupę turystów z Polski.
- To jest syn faraona, to żona faraona, tam leży brat faraona, a to mumia faraona.
- Przepraszam - przerywa mu blondynka - a w jaki sposób z faraonem była spokrewniona ta mumia?

Brak komentarzy: